Czy biophilic design to przyszłość biur? Biofilia, która pracuje razem z Tobą

Jeszcze nie tak dawno „zielone biuro” kojarzyło się głównie z ekologicznym certyfikatem, koszem na śmieci z trzema przegródkami i papierem z makulatury. Dziś znaczy dużo więcej. W czasach, gdy firmy zastanawiają się, jak zachęcić pracowników do powrotu do biur, coraz częściej pada pytanie: jak powinno wyglądać miejsce pracy, w którym naprawdę chce się przebywać? Jedną z odpowiedzi jest biophilic design – nurt projektowania przestrzeni pracy, które nie tylko cieszą oko, ale wspierają dobrostan. A jego fundamentem jest… biofilia.

Biofilia, czyli tęsknota za naturą

Z greckiego „philia” to miłość, „bios” – życie. Razem dają słowo, które może brzmieć akademicko, ale dotyczy każdego z nas. Bo kto z nas, po godzinach przed monitorem, nie czuł nieodpartej potrzeby kontaktu z czymś zielonym? Zjawisko to nie jest nowością – Edward O. Wilson, biolog i autor teorii biofilii, już w latach 80. zauważył, że człowiek ma zakodowaną w DNA potrzebę bycia blisko natury. Problem w tym, że większość czasu spędzamy dziś w budynkach. Skutek? Przemęczenie, problemy ze skupieniem, poczucie ciągłego przebodźcowania.

Właśnie dlatego coraz częściej mówi się o biophilic design – projektowaniu, które uwzględnia naszą potrzebę kontaktu z naturą.

Rośliny to dopiero początek biophilic design

Wbrew pozorom biophilic design nie polega wyłącznie na wstawieniu fikusa do open space’u. To przemyślane podejście, które zakłada, że natura nie musi być daleko. Można ją przemycić do biura w formie światła dziennego, naturalnych materiałów, przyjemnych w dotyku faktur, kolorów ziemi i kontaktu ze świeżym powietrzem.

Rośliny odgrywają w tym nurcie projektowania kluczową rolę – nie tylko związaną z estetyką. Badania Human Spaces (2015) pokazują, że odpowiednio dobrana zieleń w miejscu pracy redukuje stres, poprawia koncentrację. 

Biofilia – dlaczego właśnie teraz?

To już nie kwestia estetyki, tylko realnych potrzeb. Pandemia uświadomiła wielu osobom, jak ważne jest otoczenie, w którym pracują. Biura przyszłości muszą dziś być nie tylko funkcjonalne, ale też wspierać wellbeing. Biofilia to jeden ze sposobów, żeby to osiągnąć.

Właściciele firm zaczynają to rozumieć. Wiedzą, że dobrze zaprojektowane biuro to inwestycja w ludzi, którzy są dziś najcenniejszym zasobem. Chcesz, żeby przychodzili z przyjemnością? Daj im więcej niż ergonomiczny fotel. Daj im przestrzeń, która umożliwia kontakt z naturą.

Projekt Rośliny – biofiliczny design w projektowaniu zieleni w biurze

Projekt Rośliny – firma, która nie tylko projektuje zielone biura, ale je pielęgnuje i rozwija, jak dobrze zaplanowany ekosystem. Ich praca zaczyna się od diagnozy: jakie warunki panują w Twoim biurze, ile światła wpada, jak pracują ludzie, gdzie się przemieszczają. Potem dobierają konkretne rośliny – nie z katalogu, a z wiedzy i doświadczenia. A później… przychodzą je podlewać, przesadzać, doglądać. Zielone biuro przestaje być chwilową dekoracją, a staje się czymś żywym i stałym.

Nie masz ręki do roślin? Świetnie. Oni mają.

Jak wygląda biophilic design w praktyce?

To może być zielona ściana w strefie relaksu, donice z dużymi roślinami wzdłuż korytarzy, zróżnicowane światło w zależności od pory dnia czy przestrzeń chilloutu z widokiem na niebo.

Projekt Rośliny działa w całej Polsce – m.in. od Warszawy po Wrocław – i dostosowuje rozwiązania do realnych warunków biurowych. Mało naturalnego światła? Wprowadzą zieleń, która przeżyje w cieniu. Masz za mało miejsca? Zaproponują rośliny wiszące albo kompozycje wertykalne.

Biophilic design i zielona zmiana zaczyna się od decyzji

Projektowanie biofilne to nie trend sezonu. To ewolucja w myśleniu o miejscu pracy. Jednocześnie celem nie jest przekształcenie biura w las tropikalny. Chodzi o to, by przestrzeń była osadzona w świecie, a nie całkiem od niego oderwana.

Jeśli masz wpływ na to, jak wygląda Twoje biuro – wykorzystaj ten moment. Zrób krok w stronę biofilii. Porozmawiaj z Projekt Rośliny o biophilic design. Zaproś naturę do pracy. Twoi pracownicy – i Ty sam – odetchniecie z ulgą. Dosłownie.