Serena Williams wraca na kort i zagra w Wimbledonie

Serena Williams to bez wątpienia jedna z najwybitniejszych tenisistek w historii. Ma na swoim koncie aż 23 triumfy wielkoszlemowe i brakuje jej jednego, aby wyrównać rekord wszech czasów należący do Margaret Court. Choć wydawało się, że Williams zakończyła już swoją bogatą karierę, 40-letnia Amerykanka właśnie potwierdziła swój powrót. Wystąpi w wielkoszlemowym Wimbledonie, którego organizatorzy postanowili jej przyznać dziką kartę.

Amerykanka powalczy o ósmy turniej na kortach Wimbledonu

Z Sereną Williams liczyć należy się zawsze, nawet jeśli wraca po bardzo długiej przerwie od gry. To jedna z największych tenisistek w historii słynąca przede wszystkim z imponującej muskulatury i potężnych uderzeń. Amerykanka ostatni pełny sezon rozegrała w 2016 roku, a jej zniknięcie z tenisowego świata było spowodowane macierzyństwem. Williams zanotowała występ w ubiegłorocznym Wimbledonie, ale zakończyła go na pierwszej rundzie. Czy tym razem forma Amerykanki będzie lepsza? Wiele mówi się o tym, że Williams chce wyrównać rekord wszech czasów pod względem liczby wygranych turniejów wielkoszlemowych. Należy on do Margaret Court, która triumfowała 24 razy. Amerykanka ma o jedno zwycięstwo mniej.

Serena Williams przeciwko Idze Świątek?

Marzenia o wyrównaniu rekordu Margaret Court są jednak bardzo odległe, patrząc na to, jak długo Williams nie grała w tenisa, a także, że liderką rankingu WTA jest w tym momencie Iga Świątek, która wykręca nieprawdopodobne wyniki. Jak przypomina serwis ranking bukmacherski, Polka całkiem niedawno pobiła rekord w liczbie zwycięstw z rzędu w XXI wieku, a należał on właśnie do Sereny Williams. To właśnie raszynianka będzie faworytką nadchodzącej imprezy w Londynie. Wielu fanów chętnie zobaczyłoby pojedynek Świątek z Williams, zwłaszcza mając w pamięci finał Wimbledonu 2012, w którym Williams pokonała Agnieszkę Radwańską.

Kto należy do grona faworytek nadchodzącego turnieju?

Zdecydowaną faworytą bukmacherów jest Iga Świątek, ale należy pamiętać o tym, że polska zawodniczka nie zagrała ani jednego turnieju przygotowawczego na kortach trawiastych. Przeskok z kortów Roland Garros na trawniki Wimbledonu może być bardzo trudny. Portal superbet recenzja informuje, że w gronie faworytem wymienia się takie zawodniczki, jak: Naomi Osaka, Simona Halep, Emma Raducanu, Garbine Muguruza czy Coco Gauff. Także szanse Sereny Williams są notowane całkiem wysoko, biorąc pod uwagę tak długą przerwę od występów.